Jeden z największych banków w Anglii – Royal Bank of Scotland musi zapłacić karę w wysokości 5,6 mln funtów. Taką grzywnę nałożył na bank regulator brytyjskiego rynku usług finansowych FSA (Financial Services Authority). Bank został ukarany za niewystarczające środki zabezpieczające w przypadku bankowych transakcji międzynarodowych. RBS nie sprawdzał bowiem (przelewy w funtach podlegały kontroli), czy transakcje w Euro nie noszą przypadkiem znamion prania pieniędzy. Bank rozpoczął taką kontrolę dopiero w czerwcu 2008 roku. Do prania pieniędzy nie doszło, ale bank został ukarany za niepotrzebne ryzyko, narażenie na problemy całego systemu bankowego i niedopatrzenia.
Warto dodać, że to nie pierwszy problem RBS z „praniem pieniędzy”. W maju tego roku bank musiał wypłacić Stanom Zjednoczonym odszkodowanie w wysokości 500 milionów dolarów, za to że przejął mniejszy bank ABN Amro. Według amerykańskich urzędników ABN przez 10 lat prał pieniądze banków i prywatnych osób w Libii i Iranie.