Długu nie spłaca się dwa razy?

1157865 economy crisis 1 - Jakub Frankiewicz - Nowoczesna EdukacjaPo 14 czerwca 2010 roku nic już nie jest takie samo. Tego bowiem dnia wierzyciele i firmy windykacyjne uzyskały nowy straszak na opornych dłużników.  Jeśli suma twojego zobowiązania przekroczy kwotę 200 zł, to możesz trafić na listę dłużników w Biurze Informacji Gospodarczej.  Dla dłużnika oznacza to tylko kłopoty, kłopoty i jeszcze raz kłopoty. Chcesz kupić lodówkę? Wziąć telefon komórkowy na abonament? Wynająć mieszkanie? Podpisać nowy kontrakt biznesowy? Zapomnij o tym. Będąc na liście nie skorzystasz z tych przywilejów. Jak trafić na listę? To bardzo proste. Wystarczy mieć dług, a potem sukcesywnie odmawiać jego uregulowania. Chwila czasu, parę nieodebranych listów poleconych i sprawa trafia do sądu. A tam w trybie zaocznym sędzia zgodnie z prawem może uznać dług na podstawie przedstawionych dokumentów i już wystawia wezwanie do zapłaty. Nie zapłacisz? Nic nie szkodzi, po dług zgłosi się windykator. Odmówisz? Dostaniesz list polecony z informacją o wezwaniu do zapłaty. Nie odbierzesz? Proszę bardzo, ale odmowa Cię nie uchroni przed niczym. I tak trafisz na listę dłużników. Straszne? Być może, ale jak powiadali rzymianie "twarde prawo, ale prawo".

W tym momencie odetchniesz pewnie z ulgą, że Ciebie to nie dotyczy. Halo, uwaga? Zanim wyjdziesz z tej strony, przeczytaj proszę ten artykuł do końca dla swojego bezpieczeństwa. Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć. Nieprawdaż? Niestety wraz z pojawieniem się nowej ustawy o długu, na światło dzienne wyszedł inny problem: "handel naszymi długami". Stare, dawno spłacone – nieważne. Kupowane przez windykatorów za grosze, w pakietach niczym mięso na wagę w marketach. Za telefon, za samochód, za lodówkę, za kablówkę ? Każdy jest dobry, bo dla windykatora to potencjalne źródło dochodu. Nie istotne, że to tylko 70 zł. W  masowej skali to dochodowy interes.

Czy tak wolno? Niestety tak. Jeśli płatność nie jest przedawniona, a my nie mamy potwierdzenia opłacenia raty czy zobowiązania to musimy zapłacić drugi raz.

Kiedy dług się przedawnia?

  • po 2 latach – rachunki za zakupione rzeczy
  • po 3 latach -mandaty, rachunki za wynajem mieszkania, gaz, prąd, telefon czy roszczenia wynikające z tytułu umowy o pracę oraz długi objęte bankowym tytułem egzekucji
  • po 5 latach – roszczenia podatkowe oraz mandaty za parkowanie
  • po 10 latach – zobowiązania wobec ZUS i osób fizycznych

Co zrobić, gdy dostaniemy informację o długu?

  • Po pierwsze nie wolno zbagatelizować sprawy i należy jak najszybciej skontaktować się z firmą żądającą spłaty należności. Warto mieć potwierdzenie spłaty ostatniej raty czy należności
  • Po drugie jeśli nie mamy potwierdzenia to warto je ( o ile to możliwe) odtworzyć
  • Po trzecie gdy dostaniemy do zapłaty przedawnione zobowiązanie to należy je jak najszybciej odrzucić, jako już nieobowiązkowe.
  • Po czwarte w przypadku wątpliwości skontaktować się z radcą prawnym lub prawnikiem.

Czego nie wolno windykatorowi?

  • nie wolno mu nękać dłużnika oraz nękać w pracy
  • grozić lub naruszać dobra osobiste dłużnika
  • nie może przetwarzać danych osobowych ani udzielać informacji związanych z długiem (nie dotyczy to współkredytobiorców i poręczycieli)
  • nie może zmusić do zapłaty (kieruje jedynie sprawę do sądu)
  • bez zgody właściciela nie może wejść do domu lub mieszania

Na całym tym zamieszaniu mogą przy okazji zarobić, także firmy zajmujące się płatnościami masowymi. Co prawda może nie materialnie, chociaż to też nie jest w dłuższej perspektywie czasu wykluczone, ale zyskując wiernego i stałego klienta. Jak? Czy próbowali Państwo kiedyś odzyskać potwierdzenie dokonania wpłaty na poczcie? Długie procedury,  nieprzychylność obsługi i bezpowrotnie mijające dni. A jak tak procedura wygląda u Państwa? Na pewno szybko i sprawnie, kilka kliknięć w programie, zaglądnięcie w bazę i już mamy wydruk oraz bezcenną wdzięczność Klienta. Dlatego przypominamy raz jeszcze. Chrońmy bazy danych przelewów i kontaktów, bo to od tego bardzo często zależy przyszłość Państwa firm. Niech nikt nie staje przed sytuacją, że zginęła baza zawierająca dane z 3 -5 ostatnich lat?

Tekst dla blog.accadia.pl

Dodaj komentarz