Kilka dni temu w jednym z newsletterów Gazety.pl przeczytałem, że polscy przedsiębiorcy nie garną się do badań ankietowych organizowanych przez PARP, czyli Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. No i zaczyna się problem, bo PARP ma pieniądze oraz duże ambicje na przeprowadzenie w ciągu najbliższych 5 lat serii 25 badań dotyczących różnych sfer życia gospodarczego np. zarządzaniu strategicznemu. W badaniach ma wziąć udział +/- 4 tys. firm z całego kraju. Tymczasem póki co udało się „zwerbować”, aż 656 osób, co raczej należy uznać za drobną wpadkę.
Dlaczego „werbunek” idzie tak opornie? Z kilku powodów:
- PARP swoje ankiety przeprowadza niezwykle regularnie.
- Kierowane są one do osób, które zajmują w firmach określone stanowiska, a te mają ważniejsze rzeczy na głowie.
- W jednej z poprzednich edycji PARP do prowadzenia badań wykorzystywała prywatną firmę badawczą (dużą i znaną), której teleankieterzy nie znali znaczenia zwrotu: „Nie dziękuję. Nie mam czasu” i po kilku dniach ponawiali werbunek.
- Czas trwania jednej ankiety to nawet 15-20 minut.
- Pytania w ankiecie dość inwazyjnie wkraczają w życie przedsiębiorstwa i dotyczą kwestii, które nie każda firma może lub chce udostępnić ogółowi (nawet w formie anonimowej).
- W ciągu tygodnia przedsiębiorca czy firma może dostawać od kilku od kilkunastu telefonów z propozycją zakupu produktu lub usługi i czasami najnormalniej ma już dość telefonów z ofertami i ankietami.
- A co ja z tego będę mieć? Dobre pytanie. Zasadniczo rzecz biorąc to oprócz utraty czas i poczucia, że przyczyniło się do powstania raportu to… hmm… NIC. Nie licząc tych drobnych gadżetów czy raportów rozdawanych przy okazji jednej z poprzednich serii badań.
- Udział w ankiecie organizowanej przez PARP niesie z sobą jeszcze jedno zagrożenie, zwłaszcza dla firm szkoleniowych. Kiedy ufni w potrzebę społeczną, dobrowolnie przekażemy informację na temat najlepiej sprzedających się u nas szkoleń, tym samym możemy strzelić sobie w kolano. Bowiem w krótkim czasie PARP może na podstawie tych informacji zlecić przygotowanie internetowych szkoleń o tej samej tematyce… za darmo.
Na szczęście udział w ankietach PARP jest dobrowolny i niech tak pozostanie. Ja za propozycję udziału szczerze dziękuję, ale nie mam czasu :).
Foto: sxc.hu