Szukasz interesującej pracy?
Starasz się o kredy w banku?
Dla banków portale społecznościowe okazały się kopalnią wiedzy o klientach. Ale ci sami są sobie winni. Często we wnioskach kredytowych unikają podania rzetelnych danych o liczbie dzieci, posiadanym samochodzie czy samochodach, stanie cywilnym. Dzięki temu zwiększają zdolność kredytową i mogą otrzymać wyższą pożyczkę.
GazetaPrawna
Sprawdź koniecznie co Internet wie, o Tobie zanim będzie za późno i stracisz interesującą pracę lub kredyt hipoteczny!
Współczesny Internet to prawdziwa kopalnia informacji o świecie, ale także o konkretnych osobach i wydarzeniach. Przy jego pomocy doświadczony „poszukiwacz” może stosunkowo szybko odtworzyć wybrane fragmenty życia np. kandydata ubiegającego się o pracę w dużej korporacji. W ten sposób może zweryfikować np.
- Dotychczasowe wykształcenie kandydata,
- Przebieg jego kariery zawodowej,
- Poznać jego upodobania, zainteresowania,
- Poznać jego aktualne i wcześniejsze poglądy,
- Ustalić z jakimi osobami się przyjaźni,
- Sprawdzić czy w przeszłości nie miał konfliktów z prawem albo alkoholem.
- A co najważniejsze, ustalić czy nie skłamał on w dokumentach aplikacyjnych.
Wiele osób nie wie lub zapomina, że informacja raz wrzucona do Internetu zostaje tam na bardzo długo, jeśli nie na zawsze.
PAMIĘTAJ: Każda z nich może zostać wykorzystana przeciwko Tobie.
JAK?
- Znajomy zamieścił w sieci Twoje zdjęcia z różnych imprez? -> Możesz nie dostać pracy lub zapłacisz wyższą składkę ubezpieczenia.
- Zataiłeś prawdę we wniosku kredytowym? -> Pracownik banku z pewnością to odkryje.
Co roku co raz więcej rekruterów, ale także pracowników banków i innych instytucji weryfikuje prawdomówność potencjalnych pracowników i klientów w Internecie. Od wyników tych analiz bardzo często zależy wydanie decyzji pozytywnej.